Twórczość, czyli istota natury ludzkiej. Szkoły często organizują Dzień Twórczości, a ludzie sztuki i kultury także mają swoje dni. 3 marca to Międzynarodowy Dzień Pisarzy, 18 kwietnia - Światowy Dzień Cyrku, 29 kwietnia - Międzynarodowy Dzień Tańca i Tancerzy, 21 czerwca – Święto Muzyki, 1 lipca – Światowy Dzień Architektury, 19 sierpnia - Światowy Dzień Fotografii. W różnych terminach przypada Dzień Twórców Ludowych. Zwieńczeniem zaś jest – w nieformalnym kalendarzu - Międzynarodowy Dzień Artystów (25 października).
Twórcami były już postaci mitologiczne. Hefajstos wykonywał prawdziwe dzieła sztuki, jak chociażby tarcza. Apollo miał liczne talenty, np. pięknie grał na lirze (cytrze). Atena była utalentowana w kierunku tkactwa, a Arachne - również hafciarstwa. Marsjasz grał na aulosie, a Orfeusz na lirze. Dedal zaprojektował labirynt. Podobnie w Biblii - artystą był król Dawid, śpiewem i tańcem wysławiający Boga.
Inni twórcy w literaturze? Pominiemy biografie, zostawimy teksty znacząco zbeletryzowane. Wypada zacząć od PISARZY... Tu mamy różne gatunki - prozę obyczajową (np. „Śmierć w Wenecji” i „Tonio Kröger” Thomasa Manna, "Wybór Zofii” Williama Styrona), z nutą satyryczną („Czerwony Pokój. Sceny z życia artystów i pisarzy” Augusta Strindberga) i groteskową („Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa), fantasy („Miasto Śniących Książek” Waltera Moersa), thriller („Miasteczko Salem” i „Misery” Stephena Kinga), utwory z wątkiem kryminalnym („Sekretne życie pisarzy” Guillaume Musso, „Śnieg” Orhana Pamuka). W stronę literatury faktu, eseju kierują nas np. „Jack London: Żeglarz na koniu” Irvinga Stone’a (o Londonie TUTAJ) i „Król życia” Jana Paradowskiego (Oscar Wilde zob. TUTAJ).
AKTORZY. Są w dramatach („Hamlet” Williama Szekspira i „Sześć postaci w poszukiwaniu autora” Luigi Pirandella, TUTAJ), powieściach („Komediantka” Władysława St. Reymonta), opowiadaniach („Jak być kochaną” Kazimierza Brandysa, TUTAJ),... Innych twórców sztuki filmowej - SCENARZYSTÓW, PRODUCENTÓW, REŻYSERÓW - spotkamy np. w niedokończonej powieści „Ostatni z wielkich” Francisa Scotta Fitzgeralda czy w „Pogardzie” Alberta Moravii (o jej ekranizacji TUTAJ).
FOTOGRAFOWIE. O fotografii było TUTAJ, więc tylko dwie „fotografie” fotografów. Pierwszy jest pijany („Polska fotografia rodzinna” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego), drugi – trzeźwy („Poradnik fotografa” Tymoteusza Karpowicza).
MALARZE, RZEŹBIARZE. W literaturze często ich przestawiano. Niektóre przykłady: „Szczęście Frania” Włodzimierza Perzyńskiego (TUTAJ), „Portret Doriana Graya” Oscara Wilde’a, „Gdy wstaniemy z martwych” Henrika Ibsena (TUTAJ), „Pasja życia” oraz „Udręka i ekstaza” Irvinga Stone’a, „Powrót syna marnotrawnego” Romana Brandstaettera (TUTAJ), „Kiedy byłem dziełem sztuki” Érica-Emmanuela Schmitta, „Niedziela na wsi” (The Hollow) Agathy Christie. W poezji też często goszczą, np. w "Malarzach" Ignacego Krasickiego, u Kazimierza Wierzyńskiego (np. "Caravaggio", "Rafał Malczewski"), Romana Brandstaettera (np. "Pani z Pescary czyta list Michała Anioła"), Gałczyńskiego (np. ”Piosenka o Wicie Stwoszu”), Zbigniewa Herberta (np. „Wit Stwosz: Uśnięcie NMP”), Julii Hartwig (np. „Uciekając przed angielską wycieczką w Orangerie oglądam „Buduar” Matisse’a”, „Vincent”, „W hołdzie dla Tintoretta”), Szymborskiej (np. "Kobiety Rubensa", "Dwie małpy Bruegla" – TUTAJ, Ćwiczenie 9). O malarskich inspiracjach pisarzy - TUTAJ i TUTAJ.
MUZYCY, czyli „Janko Muzykant” Henryka Sienkiewicza, Rossi i Molinari z "Lalki" Bolesława Prusa (TUTAJ), nieszczęśliwa i unieszczęśliwiająca Róża z „Cudzoziemki” Marii Kuncewiczowej, "Pavoncello" Stefana Żeromskiego, pianiści starający się o udział w Konkursie Chopinowskim w „Con amore” Krystyny Berwińskiej (TUTAJ). Sam Chopin też był w prozie ukazywany wielokrotnie (np. „Kształt miłości” Jerzego Broszkiewicza, „Fryckowe lato” Teodora Goździkiewicza). Portrety muzyków mamy w wielkiej powieści „Doktor Faustus. Żywot niemieckiego kompozytora Adriana Leverkühna, opowiedziany przez (jego) przyjaciela” Thomasa Manna i we wspomnieniach („Pianista" Władysława Szpilmana). Poeci też kochają muzyków, np. Brandstaetter („Pieśń o życiu i śmierci Chopina”), Hartwig (”Mówi muzyk z „Preservation Hall” w Nowym Orleanie”, „Próba z Toscaninim”, „Kochany Rossini”), Herbert („Apollo i Marsjasz”).
TANCERZE. To baśnie („Stańcowane pantofelki” braci Grimm), powieści obyczajowe („Niecierpliwość serca” Stefana Zweiga), realistyczne („Solistka” Jerzego Przeździeckiego), niemal naturalistyczne ("Strachy" Marii Ukniewskiej), romanse („Rosyjska baletnica” Danielle Steel), literatura młodzieżowa ("Zaczarowane baletki" Streatfeild Noel). I jeszcze jedna, tym razem nietańcząca „tancerka”, czyli młodziutka wiejska dziewczyna, szaleńczo zakochana w przybyłym na wakacje studencie z miasta - w powieści „Letni taniec” Per Olofa Ekströma, spopularyzowanej ekranizacją Arne Mattssona („Ona tańczyła jedno lato”). Niestety, jej miłość kończy się zbyt wcześnie… Boleśnie… Tragicznie…
SZTUKA CYRKOWA. Akrobatę spotykamy w „Zygfrydzie” Jarosława Iwaszkiewicza, iluzjonistę - w opowiadaniu „Mario i Czarodziej” Manna, clowna - w „Zwierzeniach klowna” Heinricha Bölla, kuglarza - w "Człowieku Śmiechu" Victora Hugo. Żartobliwy portret artysty cyrkowego to Kogut z „Artysty” Sławomira Mrożka, poetycki - „Akrobata” Szymborskiej. A w powieści „Przejechał cyrk” Patricka Modiano (TUTAJ)... raczej niedużo jest o cyrku...
I jeszcze jeden rodzaj twórczości. NA KOSMICZNĄ MIARĘ. Tak, stworzenie świata, czyli „Niechaj się stanie!” (Rdz 1, 1-31) kreatywnego Logosu (J 1, 1-4). Początek opowieści o istnieniu: "BeReszit bara Elohim et-haszamajim weet haaree...", wraz z licznymi poetyckimi nawiązaniami - od Jana Kochanowskiego („Pieśń XXV”, Ks. II ["Czego chcesz od nas, Panie..."]), poprzez "Arcymistrza" Adama Mickiewicza, piękny fragment z "Czy nas uwiodła radość uboga” Kazimierza Wierzyńskiego:
„W ogromnym, świętym natchnieniu Boga
Wszystko powstaje z miłości”
aż po "Elegię o genezie" lub "Przypowieść" Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, z uroczym, pogodnym fragmentem:
"Pan Bóg uśmiechnął się i wtedy powstała Ziemia."
poniedziałek, 24 lutego 2025
"Człowiek to przede wszystkim ten, który tworzy" (Antoine de Saint-Exupéry)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz